Poznańskie Termy Maltańskie, obiekt o którym pisałam tu: tu i tu: tu. jest moją ulubioną pływalnią w mieście. Jednak nie jest bez wad. Dzisiejszy mail kolegi Artura i moje zeszłotygodniowe doświadczenia to potwierdzają.
"Byłem tam w weekend i wczoraj –
takiej ślizgawki jaką mają na drogach dojazdowych, przed budynkiem i
szczególnie na parkingu (darmowym) to dawno już nie widziałem
Nie pofatygowali się do
wysypania grama piasku czy soli – co przecież należy do ich obowiązków.
Tym bardziej że zima w tym roku
trwa dopiero od tygodnia i nie można się zasłaniać brakiem środków itp.
To nic innego jak kolejny
przykład zaniedbania i braku kompetentnych osób w składzie administracji tego
obiektu

Autentyczna opinia klienta, podejrzewam, że nie jedynego.
Utrzymanie budynku i jego otoczenia to też element obsługi klienta. Nie daj Bóg klient sobie zrobi coś złego na nieośnieżonym chodniku i obiekt ma problem. Zła prasa, poczta pantoflowa rozprzestrzenia się z prędkością światła. W dobie publikacji opinii w sieci?
Poznańskie Termy! Co z tym zrobicie?
Komentarze